Zamknij


    Chcesz do nas dołączyć, ale nie wiesz czy Ci się spodoba? Zapraszamy Cię na specjalną wycieczkę po O4 gdzie pokażemy wszystkie najważniejsze rzeczy!

    Nasza ekipa oprowadzi Cię i odpowie na wszelkie pytania. Zapraszamy do nas w ciągu tygodnia, wycieczka trwa około pół godziny. Zarezerwuj termin:

    Odpowiedz nam parę słów o sobie!





    Lub zadzwoń do nas:
    795 600 982

    Black Pearls VC pobiegli w Gdańsk Business Run 2016

    W niedzielę 4 września biegacze pierwszej edycji Gdańsk Business Run, której Partnerem było O4, przeszli prawdziwy chrzest. I to dosłownie, bo zarówno rozgrzewka, jak i bieg odbyły się w deszczu. Jednak myli się ten, co sądzi, że miało to jakikolwiek wpływ na ponurą atmosferę. Zupełnie na przekór, biegacze tryskali dobrym humorem, jednoczyli siły i pokonywali po kolei pętlę o długości 3,1 km. Ostatecznie wystartowało 69 drużyn, w tym drużyna Black Pearls VC, rezydenci O4, którzy uplasowali się na wspaniałym 20. miejscu! Gratulujemy!

    Marcin Popiel, kapitan drużyny Black Pearls VC:

    Było świetnie. Organizacja na spodziewanym – najwyższym poziomie,  ale to nie najważniejsze. Gdańsk Business Run wygrał przede wszystkim świetną atmosferą. Nikt z naszej ekipy nie startował wcześniej w żadnym organizowanym biegu i po takim pierwszym razie chcemy więcej! Na pewno pobiegniemy w kolejnej edycji, skoro tym razem udało się dobiec w pierwszej dwudziestce – cel na przyszłość to pierwsza dziesiątka”.

    Przypomnijmy, że Gdańsk Business Run jest biegiem charytatywnym, podczas którego biegacze biegną w sztafetach, by wesprzeć zbieranie funduszy na nową protezę dla Mateusza Pędziwiatra, beneficjenta Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty. Mateusz niestety nie mógł być obecny osobiście na niedzielnej imprezie, ale godnie reprezentował go jego tata, który wziął udział w biegu.

    Przyznam, że bieg był dla mnie wyczerpujący. Ostatni raz biegałem kilka lat temu. Może będzie to początek biegania dla mnie. W zasadzie ostateczna decyzja o tym, że wezmę udział w biegu zapadła wczoraj”- powiedział pan Władysław Pędziwiatr – „Cały wieczór i noc przygotowywałem się psychicznie, a dziś przed startem pomogła mi rozgrzewka z Anią Pacholską.

    Gdańsk Business Run miał całą rzeszę ambasadorów. Wśród nich Iwona Guzowska, Gosia Szydłowska, Wojciech Tremiszewski, Mateusz Kusznierewicz oraz Magda Gacyk, która ze swą drużyną pobiegła także… choć w Dolinie Krzemowej!

    Magda Gacyk tak napisała swoim profilu na Facebooku: „Przetarliśmy szlaki w Dolinie Krzemowej dla Poland Business Run, największego biegu charytatywnego w Polsce!  Ze względu na 9-godzinną różnicę czasu popełniliśmy falstart. Biegliśmy nad brzegiem Zatoki San Francisco, kiedy w Polsce była jeszcze ciemna noc… Biegliśmy, trzymając kciuki za mój rodzinny Gdańsk, który w tym roku zadebiutował!

    Dodajmy, iż w drużynie Magdy biegli: lekarz i jednocześnie właściciel laboratorium, zajmującego się rozwojem sztucznej inteligencji (m.in. budujący wyszukiwarkę, opartą na emocjach), założyciel biotechnologicznego startupu (opracowującego metodę błyskawicznego sekwencjonowania ludzkiego DNA ), „misjonarz” Big Data ( promujący m.in. idee „inteligentnych miast”), specjalista od międzynarodowego marketingu (zajmujący się globalnymi strategiami sprzedaży) oraz pracownik jednej z największych, międzynarodowych korporacji. Silny skład!

     

    Poland Business Run organizowany jest przez środowisko biznesowe, wspierane przez władze miasta oraz organizacje sektora NGO. Przedstawiciele centrów biznesowych aktywnie uczestniczą w przygotowaniach, promują ideę biegu i jego wymiar CSR-owy wśród swoich pracowników. W ten sposób wypełniają kluczową misję czyli motywację. Dzięki zaangażowaniu się w projekt niezwiązany na co dzień z ich pracą zawodową, poszczególni pracownicy mogą nabyć nowe umiejętności, odkryć w sobie nieznany potencjał i sprawdzić swoje kompetencje w ramach działalności społecznej. Praca w dużych zespołach wymaga sprawnej organizacji oraz zaangażowania wszystkich sił jednocześnie. Tak jak przy biegu sztafetowym. W pięcioosobowej drużynie biegną ramię w ramię pracownicy różnych działów, będący często w stosunku do siebie w różnych stopniach hierarchii. Przekazywanie sobie pałeczki ma tu wymiar wręcz symboliczny. Każdy wykonuje najlepiej jak może część pracy, po czym oddaje prym koledze lub koleżance. Nie ma zwycięstwa dopóki wszyscy nie ukończą biegu. Wspólnie biegną, wspólnie wchodzą na podium. Stażysta obok Prezesa.

     

    Kolejna edycja już za rok! Tymczasem zapraszamy do galerii foto, może odnajdziecie tam swych znajomych!  Zdjęcia robił m.in. dobrze nam znany Maciej Roszkowski (We Love Photo) – https://www.facebook.com/events/139755609762945/permalink/167148083690364/