W tym roku to nie była tylko Startup Sauna. W tym roku w O4 gościliśmy cały Hack Tour. Czyli połączenie wydarzenia dla startupów, warsztatu dla programistów i imprezy „po”.
Co tu dużo kryć – to było spore wyzwanie komunikacyjne i organizacyjne. Tym bardziej, że chyba już wszystkie skalowalne startupy lokalne miały już okazję zaprezentować się przed trenerami z Helsinek w dwóch poprzednich edycjach, nagroda nie jest oczywista i namacalna, a czas tuż „powakacyjny” nie sprzyja pracowitości. Mimo wszystko jednak udało się przyciągnąć ciekawe projekty z Trójmiasta i okolic.
W części „startupowej” poznaliśmy m.in. platformę do „sprzedawania i kupowania pomysłów”, aplikację HR’ową dla branży Horeca, filtr do nosa oczyszczający wdychane powietrze czy narzędzie do mierzenia brzydkich czy szkodliwych zapachów w powietrzu.
Warsztat Junction, realizowany z Goyello, przyciągnął całą salę potencjalnych hakerów i programistów, którzy najpewniej w przyszłości będą chcieli wziąć udział w największym europejskim hackatonie w Finlandii.
No i impreza po – jak każda startupowa impreza – była pełna… networkingu.
„Poziom zaprezentowanych projektów był dobry. Cieszę się, że pojawiły się startupy łączące hardware i software, patentowalne. To dobrze wróży” – powiedział Jarmo Kuusivuori, jeden z trenerów z Finlandii. Józef Balicki – przedstawiciel społeczności O4 – podkreślił różnorodność projektów: „Nie chodzi jedynie o obszary ich działania, ale i o etap rozwoju. Widziałem tutaj zespoły gotowe do sprzedaży swojego pomysłu i takie, które mają nawet klientów. Oczywiście wszystkim życzę sukcesu z całego serca”.
Ogromne gratulacje dla Leonardo League – startupu, który najlepiej zaprezentował się przed mentorami w 3-minutowym pitching.
Czy Hack Tour odwiedzi Trójmiasto ponownie? Oby, bo to niezwykła szansa dla naszej startupowej społeczności, by przejrzeć się w cudzych oczach, otrzymać niezbędną informację zwrotną i zainspirować się zarówno wiedzą mentorów, jak i innymi startupami…